Konferencje.pl    /    Artykuły    /    Zawód - Event manager. Wyobrażenie a praktyka

Zawód - Event manager. Wyobrażenie a praktyka

Redakcja Konferencje.pl Konferencje.pl Redakcja
Zawód - Event manager. Wyobrażenie a praktyka

Event manager to zawód, który zdobywa coraz większą popularność. Na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu powstaje nawet nowy kierunek studiów podyplomowych: Event Management, a studia kształcące przyszłych event managerów działają już na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie czy Uniwersytecie Gdańskim. Chętnych nie brakuje. Dziś chcielibyśmy przybliżyć Wam tę profesję. W tym celu przeprowadziliśmy rozmowę z Marcinem Zakręta – Key Account Managerem agencji eventowej z Wrocławia - Argentum Event.

Jak zainteresowałeś się organizacją eventów?

Od zawsze lubiłem zajmować się organizowaniem różnych rzeczy, sprawiało mi to ogromną przyjemność i łatwość. Jak już za coś się zabrałem, to musiałem doprowadzić sprawę do końca. W biurze sobie ze mnie żartują, że jestem człowiekiem od załatwienia spraw niemożliwych i że jestem bardzo uparty. Pomimo tego, że są to zazwyczaj trudne rozmowy, to nie boję się i z chęcią biorę telefon do ręki i dzwonię. Oczywiście, umiejętność załatwienia spraw nie przyszła sama. Nauczyłem się tego w poprzednich miejscach pracy oraz poprzez metodę prób i błędów w życiu codziennym. Idealnym nauczycielem były wszelkiego rodzaju korporacje oraz infolinie. Nawet moi koledzy żartowali sobie ze mnie, mówiąc „skąd Ty masz na to moc?”, „chce ci się?”, a mnie się chciało, ponieważ musiałem osiągnąć założony cel i doprowadzić sprawę do końca. Te wszystkie zebrane doświadczenia pozwoliły na to, aby być w miejscu, w którym jestem teraz. Jak się zainteresowałem organizacją konkretnie eventów? Z eventami mam do czynienia od 10 lat, od początków istnienia Argentum Event. Eventy były moim dodatkowym zajęciem poza główną pracą, wówczas jeździłem głównie na realizacje. Eventy były superodskocznią od codzienności, czułem się na nich jak w swoim żywiole. W styczniu 2016 r. wraz z żoną porzuciliśmy ówczesne prace, kupiliśmy bilet w jedną stronę i wyjechaliśmy w podróż życia do Azji. Po półrocznej wędrówce wróciliśmy do Polski i od razu dostałem propozycję pracy w Argentum Event i tak o to jestem w firmie do dziś.

Jakie cechy musi posiadać osoba, która chce zostać event managerem?

Zacznę może od tego, że praca event managera jest bardzo, ale to bardzo ciężka i ogromnie odpowiedzialna. Według rankingu CNBC zawód ten jest na piątym miejscu pod kątem najbardziej stresujących zwodów świata. Niestety, ale nie każdy nadaje się, aby pracować jako event manager. Wiele młodych osób, które zaczyna pracę w branży, wyobraża sobie zawód event managera zupełnie inaczej. Życie ich szybko weryfikuje.

Według mnie najważniejsza jest doskonała organizacja czasu. Bez dobrego planowania zwykłego dnia pracy, jak i działań podczas realizacji, nie ma szans na osiągnięcie sukcesu. Trzeba planować, planować i jeszcze raz planować.

Kolejnym bardzo ważnym elementem jest umiejętność działania pod presją czasu. Odczuwamy ją przez cały czas naszej pracy. Czasami jest ona większa, czasem mniejsza. Jednak nie rozstajemy się z nią ani na moment, nawet gdy kładziemy się spać.

„Multitasking”, czyli wielozadaniowość. Tę cechę musi posiadać każdy event manager. Załatwienie różnych tematów w jednym momencie, takich jak: znalezienie odpowiedniego obiektu, scenariusz dla konferansjera, tworzenie oferty, wybór menu i wiele innych, jest codziennością.  

Poczucie odpowiedzialności. Może się wydawać cechą oczywistą, jednak nie tak często spotykaną w branży. Ta cecha pozwala potraktować poważnie każde, choćby najmniejsze codzienne zadanie czy też każdego podwykonawcę podczas realizacji. Poczucie odpowiedzialności daje pewność, że powierzone zadanie zostanie dobrze wykonane. W zespole jest to wartość nieoceniona.

Oczywiście wszystkie cechy takie jak: komunikatywność, zdolności przywódcze, umiejętność wyciągania wniosków, kreatywność czy też umiejętność analitycznego myślenia, są ważne i składają się na dobrego event managera.

Czy istnieją stereotypy na temat wybranego przez Ciebie zawodu?

Oczywiście, że tak. Generalnie ludzie myślą, że zajmuję się cateringiem i organizacją paintballa. Często słyszę „ty masz taką luźną pracę, ciągle imprezy i tylko zabawa”. Funkcjonuje mit, że praca w agencji jest bezstresowa, megazabawowa i bardzo luźna. Oczywiście te elementy pojawiają się na co dzień, ale są one poprzedzone ciężką i mozolną pracą. Kocham swoją pracę :).

Jaki był najtrudniejszy event, jaki do tej pory zorganizowałeś?

Najtrudniejszym, a zarazem najfajniejszym eventem, jaki do tej pory zorganizowałem, było 100-lecie firmy GE Aviation. Z okazji urodzin firmy zorganizowałem jubileuszowy piknik dla 700 osób wraz z odsłonięciem dla VIP-ów nowej identyfikacji wizualnej zakładu produkcyjnego. Na gości pikniku czekały m.in. pokazy lotnicze, koncert zespołu Łobuzy, teleturnieje na scenie, symulatory lotu, atrakcje sportowe, liczne atrakcje dla dzieci, tworzenie napisu „100” z uczestników, catering, impreza taneczna z DJ-em. Ranga eventu oraz jego zakres był ogromny, 100 lat obchodzi się tylko raz! Dlatego wszystko musiało być na najwyższym poziomie. Współpraca z całą GE Aviation była fantastycznym przeżyciem. Setki e-maili, cała masa spotkań, niezliczona liczba godzin, prowadziły nas do osiągnięcia wspólnego celu. Nadawaliśmy na tych samych falach i pomimo ogromu pracy i odpowiedzialności nakręcało mnie to do dalszego działania. Muszę jednak podkreślić, że bez wsparcia żony, moich koleżanek i kolegów z agencji nie dałbym rady.

Zawód event manager wyobrażenie a praktyka

A jaki event zapisał się szczególnie w Twojej pamięci?

Oczywiście każdy event pozostaje w pamięci, jednak szczególnie miło wspominam dość świeży projekt z grudnia 2019 roku. Dla firmy z branży farmaceutycznej zorganizowałem oprawę muzyczną i świetlną podczas obrad plenarnych, a następnie wieczorną galę podsumowującą 2019 rok. Charakter wydarzenia podkreślały efektowne dekoracje i bogata technika sceniczna, a główną atrakcją był pokaz laserowy oraz stand-up i prowadzenie całości przez Cezarego Pazurę. Finalny efekt eventu oraz szczere podziękowania ze strony klienta zapisały się szczególnie w mojej pamięci.

Co jest modne w branży eventowej w 2020 roku?

Branża eventowa cały czas się rozwija i przyznam szczerze: trudno momentami za nią nadążyć. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest zbyt wiele odmian eventów i każdy z nich ma swoje trendy. Mówiąc dość ogólnie, zawsze jest modne organizowanie eventów w wyjątkowych i nietypowych miejscach. Organizacja chociażby zwyczajnej wigilii firmowej w unikalnym miejscu pewnie spełni oczekiwania naszego klienta w stu procentach.

Kolejnym modnym elementem są działania CSR (Corporate Social Responsibility), czyli podkreślające  społeczną odpowiedzialność biznesu. Od jakiegoś czasu nasi klienci kładą na ten aspekt duży nacisk, co jest supersprawą. Dzięki temu kreujemy nowe, fajne projekty, w których pomagamy innym. Teraz w modzie jest wyróżnianie się, robienie czegoś innego niż wszyscy. Klienci oczekują propozycji eventu/atrakcji, jakich jeszcze nie było. Momentami jest to trudne w organizacji, ale dzięki temu cały czas się rozwijamy, idziemy do przodu.

Coraz popularniejsza jest oczywiście EKOLOGIA! Wszyscy wiemy, co się dzieje na świecie i w naszym wspólnym interesie jest dbanie, aby była modna i na topie. Jest to supertrend!

Przyszłość branży evetowej to...?

To ja się pytam...?! A tak na serio, to świat się zmienia, a my musimy podążać za nim. Według mnie przyszłością branży eventowej są nowe technologie. Już teraz wirtualna rzeczywistość, hologramy czy animacje 3D są codziennością, trudno więc sobie wyobrazić, co będzie za 5 czy 10 lat. Osobiście chciałbym, by temat ekologii wciąż był na topie i jak najczęściej pojawiał się w przyszłości podczas eventów.

Dziękuję za rozmowę.

zdj. materiały prasowe agencji

 

Te artykuły mogą Cię zainteresować